Strefy beztlenowe
Projektując akwarium morskie nieustannie czytamy o tym by zadbać o, właściwą cyrkulację wody, tak aby nie było martwych stref, lecz czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego jest to takie ważne?
W tym artykule chciałbym przedstawić swoje obserwacje dotyczące stref beztlenowych i ich potencjalnych zagrożeń dla akwarium morskiego.
Czym jest w ogóle strefa beztlenowa
Strefy beztlenowe to zjawisko spotykane w akwariach morskich. Są to ubogie, lub całkowicie pozbawione tlenu obszary w zbiorniku. Miejsca te mają niekorzystny wpływ na proces nitryfikacyjny, który odpowiada za przemianę amoniaku do azotynów i kolejno do azotanów. Bakterie nitryfikacyjne uczestniczące w procesie nitryfikacji potrzebują odpowiedniej ilości tlenu, aby mogły przeprowadzić cały proces nitryfikacji.
Co się dzieje w strefie beztlenowej
W takich strefach żyją bakterie beztlenowe. Wykorzystują do swoich procesów metabolicznych tlen dołączony do azotanu. Następnie uwalniany jest azot, który ostatecznie powinien się wydostać się do atmosfery.
Denitryfikacja
Proces redukcji azotanów za pomocą bakterii beztlenowych jest określany jako denitryfikacja. Bakterie te w pierwszej kolejności przekształcają azotan (NO3) w azotyn (NO2),a w kolejnym kroku w azot (N2).
Bakterie beztlenowe wymagają pH wyższego niż 7,0.
Gdzie mogą występować strefy beztlenowe w akwarium
Najczęstszym miejscem występowania stref beztlenowych w zbiorniku, jest dolna warstwa piasku. W przeszłości proces ten wzmacniano budując tak zwane DSB lub tworząc grube warstwy piasku w akwarium morskim. Rozwiązanie to miało za zadanie obniżać NO3 w akwarium.
Miejsca w których możemy znaleźć bakterie denitryfikacyjne to również skały. W skale znajduję się szereg mikro kanalików, trudno dostępnych dla szybkiego przepływu wody, a tym samym dostęp tlenu.
Zagrożenia denitryfikacji i stref beztlenowych
Proces denitryfikacji przyczynia się do powstawania pewnych ilość siarkowodoru, który powinien zostać przetworzony przez inne bakterie w akwarium i nigdy nie osiągnąć poziomu toksycznego. Siarkowodór ma charakterystyczny zapach zgniłych jaj (siarka).
W akwarystyce morskiej krąży legenda, że bakterie beztlenowe wytwarzają toksyczny poziom siarkowodoru, który może zabić ryby i inne zwierzęta. Z tego względu często doradza się aby nie tworzyć grubych warstw piasku i nie powodować ryzyka wytworzenia siarkowodoru.
Jaka jest prawda należałoby potwierdzić na drodze eksperymentu. Racjonalnym założeniem byłoby stwierdzenie, że miejsca denitryfikacji to miejsca słabo dostępne dla szybkiego nurtu wody, ale woda w tych miejscach porusza się, tylko wolniej. Na przykład miejsca z piaskiem nad którymi biegnie jakiś nurt wody.
Ryzyko powstawania siarkowodoru zachodzi wtedy kiedy woda stoi i do tego gromadzi się tam brud i reszki jedzenia. Widziałem takie zbiorniki gdzie inna firma budując je zamiast skleić piękną kompozycję ze skały, jakby wrzuciła ją do akwarium opierając jedynie o tył zbiornika. Wyglądało to jak gruzowisko. W zbiorniku tym znajdowała się również spora warstwa piasku. Wszystko to przyczyniło się do braku stabilności tego ekosystemu, powodowało regularne problemy ze zdrowiem ryb. Widziałem ten model wielokrotnie i zawsze doprowadzał do problemów z właściwym funkcjonowaniem zbiornika. W mojej opinii pod skałą tworzyły się strefy beztlenowe gdzie nie zachodził wystarczający proces nitryfikacji. Trujący amoniak uwalniał się w niekontrolowany sposób tworząc bardzo niebezpieczny mix szkodliwych substancji.
Budując zbiorniki dla klientów zawsze zwracałem uwagę na to aby nie tworzyły się martwe strefy.
Podsumowanie
Według mnie podczas tworzenia akwarium oraz ustawiania cyrkulacji należy zwracać uwagę na to aby nie tworzyły się martwe strefy. Zwróć uwagę na odpowiednie ułożenie skały, odpowiednią ilość piasku oraz wystarczająco silną cyrkulację.
Temat uważam za nie wyczerpany wystarczająco i zapraszam do dyskusji na Social Reef.
O autorze
Marek Protasewicz
Akwarystyka morska jest moją pasją od ponad 10 lat. Uwielbiam się uczyć. Nasze hobby nauczyło mnie wielu cenny rzeczy takich jak cierpliwość, planowanie i rzetelność. Lubię łączyć pasję z pracą. Kilka lat temu prowadziłem sklep z akwarystyką morską Crazy Coral, który obecnie jest hurtownią zwierząt oraz produktów. Budując ten biznes od podstaw, uczyłem się na własnych błędach, niejednokrotnie płacąc ogromną cenę za wiedzę. Kierowałem projektem naukowym mającym na celu opracowanie metod szybkiego wzrostu koralowców w warunkach nienaturalnych. Projekt został zrealizowany przez Get Sales. Jestem współzałożycielem firmy Reef Factory, w której współtworzę produkty, odpowiadam za kilka obszarów w tym za budowanie dystrybucji. Firma produkuje inteligentne urządzenia do akwarystyki morskiej. Dla mnie to kolejny poziom rozwoju, w którym znów mogę coś zrobić dla naszej branży. Ostatnie projekty, które tworzę to Social Reef i ReefPedia.