Zanzibar to wyspa słynąca nie tylko z pięknych plaż i kulturowego bogactwa, ale także z unikalnych plantacji alg, które stanowią ważne źródło dochodu dla wielu lokalnych kobiet. Na plażach można spotkać je pracujące przy zbiorze glonów, które uprawiają na specjalnych linach rozciągniętych w płytkich wodach przybrzeżnych. Glony te są cenione na całym świecie za swoje właściwości i znajdują zastosowanie w różnych gałęziach przemysłu. Choć te algi nie są powszechnie hodowane w akwariach morskich, stanowią one nieodzowny element ekosystemów morskich. I dlatego też postanowiłem porozmawiać z jedną z kobiet pracujących na plantacji – Fatimą Juma, która opowiedziała mi o swojej pracy, wyzwaniach i korzyściach płynących z uprawy alg.
Grzegorz: Fatimo, dziękuję, że zgodziłaś się na ten wywiad. Mogłabyś opowiedzieć nam, jak wygląda Twoja codzienna praca?
Fatima: Dziękuję za zainteresowanie. Moja praca polega głównie na zbieraniu glonów, które uprawiamy na specjalnych plantacjach w oceanie. Każdego dnia musimy dostosować się do przypływów i odpływów, które są kluczowe dla naszej pracy. Pracujemy głównie podczas odpływów, kiedy poziom wody jest niższy, co ułatwia dostęp do naszych lin z glonami. Sprawdzam, czy glony są zdrowe, czy nie są uszkodzone przez prądy albo z powodu silnych fal a następnie zbieram te, które są już dojrzałe (mają ciemny kolor – brązowy). Po zebraniu suszymy je na słońcu, co jest kolejną ważną czynnością.
Grzegorz: Jakie glony uprawiacie na swoich plantacjach?
Fatima: Najczęściej uprawiamy gatunki takie jak Eucheuma i Kappaphycus. Są one cenione na całym świecie.
Eucheuma to rodzaj alg, hodowanych na naszych plantacjach. Mają zróżnicowane zabarwienie w zależności od warunków środowiskowych – od ciemnobrązowego i czerwonego po jaśniejsze, żółtawe odcienie w miejscach o dużym nasłonecznieniu. Algi te dostarczają karagen, który znajduje zastosowanie w przemyśle spożywczym i kosmetycznym. Rosną bardzo szybko.
Kappaphycus to również algi, które podobnie jak Eucheuma, są ważnym źródłem karagenu i mają zastosowanie w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Ich kolorystyka obejmuje różne odcienie czerwieni, brązu i zieleni, w zależności od ekspozycji na światło.
Grzegorz: Fatimo, czy możesz nam opowiedzieć o technikach hodowli glonów, które stosujecie na Zanzibarze?
Fatima: Oczywiście. Hodowla glonów opiera się głównie na metodzie linowej, którą uważamy za najbardziej efektywną. Przygotowujemy liny, które są zakotwiczone na kijach wbitych w dno płytkich wód przybrzeżnych. Na tych linach przywiązujemy małe kawałki glonów, które następnie rosną, odżywiając się składnikami odżywczymi obecnymi w wodzie morskiej. Glony muszą mieć odpowiednią ilość światła słonecznego, więc dbamy o to, aby nasze liny były umieszczone w miejscach i na odpowiedniej głębokości, aby glony miały dużo słońca, ale również, aby były chronione przed zbyt silnymi falami, które mogą je uszkodzić. Proces hodowli trwa zazwyczaj od 2 do 3 tygodni, w zależności od warunków pogodowych i temperatury wody.
Grzegorz: Jak długo pracujesz jako zbieraczka glonów?
Fatima: Z hodowlą glonów mam już do czynienia od około dziesięciu lat. Zaczęłam, gdy byłam jeszcze młodą dziewczyną. W mojej rodzinie to tradycja – moja matka i babcia również zbierały glony. To dla nas ważne źródło dochodu.
Grzegorz: Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Fatima: Najbardziej lubię poczucie wspólnoty. Pracujemy razem, pomagamy sobie nawzajem i dzielimy się doświadczeniami. Jestem dumna, że mogę kontynuować tradycję mojej rodziny i wspierać społeczność w której żyję. Praca w oceanie daje mi również poczucie spokoju – jest coś pięknego w tym, jak przyroda i człowiek mogą współpracować.
Grzegorz: Czy możesz nam powiedzieć, jakie są największe wyzwania w Twojej pracy?
Fatima: Największym wyzwaniem jest zmienność pogody i stan oceanu. Czasami prądy są zbyt silne, co może uszkodzić nasze liny z glonami. Zmiany klimatyczne, temperatura wody podnosi się a to negatywnie wpływa na wzrost glonów. Do tego dochodzi fizyczny wysiłek – praca w wodzie przez kilka godzin dziennie jest bardzo męcząca, ale jestem do tego przyzwyczajona.
Grzegorz: Jakie znaczenie mają przypływy i odpływy dla waszej pracy?
Fatima: Przypływy i odpływy mają ogromne znaczenie dla naszej pracy. Zbieranie glonów jest możliwe głównie podczas odpływów, kiedy poziom wody jest niższy i łatwiej jest dotrzeć do plantacji. Musimy bardzo uważać na harmonogram pływów, ponieważ praca w głębszej wodzie jest trudniejsza i bardziej niebezpieczna. Planowanie zbiorów w odpowiednich momentach jest kluczowe, aby zebrać jak najwięcej glonów w jak najkrótszym czasie i naprawić ewentualne szkody jakie powstały w wyniku silnych fal.
Grzegorz: Jakie znaczenie mają glony dla lokalnej społeczności na Zanzibarze?
Fatima: Glony są bardzo ważne dla naszej społeczności. Stanowią istotne źródło dochodu, zwłaszcza dla kobiet, które nie zawsze mają inne możliwości zarobku. Sprzedajemy je firmom zajmującym się produkcją kosmetyków, żywności, a nawet leków. To pomaga nam utrzymać nasze rodziny i inwestować w edukację naszych dzieci.
Grzegorz: Czy miejscowe kobiety produkują z tych glonów jakieś własne wyroby?
Fatima: Tak, niektóre kobiety na Zanzibarze zaczęły produkować lokalne kosmetyki i mydła na bazie glonów. Jest to dla nas dodatkowe źródło dochodu. Produkcja kosmetyków na małą skalę pozwala nam dodawać wartości do naszego produktu, co może przynieść większe zyski niż sprzedaż surowych glonów. Jednak większość glonów, które zbieramy, sprzedajemy firmom zajmującym się przetwarzaniem ich. Te firmy przetwarzają glony na masową skalę i eksportują je za granicę.
Grzegorz: Czy można zarobić dużo pieniędzy na glonach?
Fatima: Zarobki z uprawy glonów mogą być zmienne. Chociaż praca przy zbiorze glonów jest ciężka i wymaga dużo czasu oraz wysiłku, nie zawsze przekłada się to na dobre zarobki. Ceny, które dostajemy za glony, mogą się różnić w zależności od sezonu i globalnego zapotrzebowania na rynku ale zwykle nie są to duże kwoty. Dla wielu kobiet zbieranie glonów to podstawowe źródło dochodu, ale nie zawsze wystarcza, aby zapewnić stabilność finansową. Dlatego tak ważne jest, aby szukać sposobów na zwiększenie wartości naszych produktów, na przykład poprzez produkcję lokalnych kosmetyków.
Grzegorz: Czy zauważyłaś jakieś zmiany w zbiorach glonów na przestrzeni lat?
Fatima: Tak, zauważyłam. W ciągu ostatnich kilku lat zmiany klimatyczne, myślę tutaj o wzroście temperatury wody, miały największy wpływ na nasze plantacje. Woda staje się cieplejsza, co sprawia, że glony nie rosną tak dobrze jak kiedyś. Musimy przenosić nasze plantacje jeszcze bardziej w głąb oceanu, na tyle na ile pozwalają nam na to odpływy, ponieważ w głębszych wodach jest niższa temperatura która sprzyja wzrostowi alg.
Grzegorz: Jak widzisz przyszłość zbierania glonów na Zanzibarze?
Fatima: Jestem optymistką, ale zdaję sobie sprawę, że musimy dostosować się do nadchodzących zmian w tym w szczególności klimatycznych. Widzę, że coraz większe zainteresowanie wzbudza produkcja kosmetyków i innych produktów na bazie alg, co może pomóc nam zwiększyć nasze dochody. Ważne jest też, abyśmy mieli wsparcie ze strony organizacji i rządu, które pomogą nam w nauce nowych metod hodowli glonów i w zdobywaniu rynków zbytu. Chciałabym, abyśmy kontynuowali pracę w harmonii z naturą, szanując ekosystemy morskie, które nas otaczają, bo to one zapewniają nam źródło dochodu.
Grzegorz: Dziękuję Ci, Fatimo, za ten fascynujący wywiad i za podzielenie się swoimi doświadczeniami z hodowli glonów, zapewniam Cię, że wywiad ten zostanie opublikowany na stronie poświęconej akwarystyce morskiej – ReefPedia. Życzę Ci wszystkiego najlepszego w życiu, jak i w Twojej pracy!
Fatima: Dziękuję bardzo. Cieszę się, że mogłam podzielić się swoją historią. Mam nadzieję, że więcej osób dowie się o naszej pracy, jej znaczeniu dla naszej społeczności i o tym, jak ważny jest dla nas ocean, który daje nam źródło dochodu.
Wywiad z Fatimą Juma przeprowadzono w dniu 28.08.2024 r. na Zanzibar.
O autorze
Grzegorz Bubak
Moja fascynacja akwarystyką morską narodziła się ponad dwie dekady temu, gdy przypadkowo natrafiłem na artykuł poświęcony tej tematyce w jednym z czasopism. Od tamtej chwili, świat podwodny stał się moją obsesją i pasją, która kształtuje moje codzienne życie. Przygodę z akwarystyką morską rozpocząłem od koralowców miękkich, które były moim pierwszym krokiem w tym fascynującym świecie. Z upływem czasu, zafascynowany różnorodnością i pięknem koralowców SPS, postanowiłem skupić się na ich hodowli, która nadal jest dla mnie źródłem nieustającego zachwytu.
Dzięki mojemu doświadczeniu i pasji do akwarystyki morskiej jestem gotowy podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi entuzjastami tej dziedziny. Jestem szczęśliwy, że mogę być częścią społeczności Reef Pedia, która stanowi niezwykle cenne źródło informacji dla wszystkich miłośników akwarystyki morskiej.